Nie obwiniaj się za cięcie cesarskie!
Cięcie cesarskie to nie poród
W internecie bardzo często spotykam się z opinią, że kobiety, które miały cięcie cesarskie nie rodziły. Poszły na łatwiznę, są gorszymi matkami i nie wiedzą tak naprawdę czym jest poród.
Za każdym razem, kiedy spotykam się z takim twierdzeniem czuję w sercu ukłucie. W końcu mi też nie było dane rodzić drogami i siłami natury. Cięcia nie miałam wykonanego po znajomości. Bardzo chciałam rodzić naturalnie i wiedziałam, że jest to dla mnie bezpieczniejsza opcja. Do porodu jechałam z regularnymi skurczami. Okazało się, że Filip nie schodzi do kanału rodnego, ponieważ moja miednica jest ogólnie ścieśniona. Po kilku godzinach skurcze ustały, główka nie schodziła niżej, rozwarcia nie było. Przez kolejne dwa dni spędzone na oddziale patologii ciąży historia ze skurczami się powtarzała. Niestety brak postępu porodu spowodował decyzję o cięciu cesarskim.
Znam kobiety u których decyzja o cięciu cesarskim została podjęta w ostatniej chwili. Kiedy leżały na sali porodowej z pełnym rozwarciem, a nagle dziecku zanikało tętno i trzeba było wykonać natychmiastową operację. Były też takie z odklejonym przedwcześnie łożyskiem, z rzucawką i innymi komplikacjami porodu. Lądowały na bloku operacyjnym wbrew swoim marzeniom. Tak bardzo chciały przeżyć poród naturalny, jednak problemy które pojawiały się tak nagle, przekreślały ich pragnienia stawiając na pierwszym miejscu zdrowie ich oraz ich dzieci.
Cięcie cesarskie – all inclusive
Bardzo mylą się osoby, które uważają, że cięcie cesarskie to opcja dla wygodnych. Oczywiście jest jeden plus – nie czujesz nic podczas operacji. Ale właśnie – to jest operacja, która naraża każdą kobietę na powikłania z nią związane, między innymi:
- krwotok okołoporodowy
- uraz pęcherza moczowego
- uraz moczowodów
- uszkodzenie jelit
- żylna choroba zakrzepowo-zatorowa
- niedrożność jelit
- zator płynem owodniowym
- zator powietrzny
- zakażenie rany
To tylko część powikłań po cięciu cesarskim. Myślę, że kobiety, które chcą mieć wykonane cięcie cesarskie na żądanie, nie mają do końca świadomości z czym się to wiąże. Tak samo jak osoby, którym tak łatwo przychodzi osąd.
Cięcie cesarskie to nie tylko rana w ciele
Po cięciu cesarskim w niewielu szpitalach będziesz mogła przytulić dziecko bezpośrednio po urodzeniu. Najprawdopodobniej na jakiś czas będziesz oddzielona od dziecka, w niektórych szpitalach noworodek nie może być z mamą na sali pooperacyjnej. To dla psychiki kobiety po porodzie jest bardzo ciężkim doświadczeniem. Nie dość, że ból rozrywa Twoje ciało, to jeszcze ból rozstania i tęsknoty przeszywa serce. Sama to przeżyłam, było mi ciężko odnaleźć się w nowej sytuacji. Przez rozłąkę z dzieckiem miałam zaburzony cały proces laktacji i mocnego baby bluesa. Problemy zaczęły się w mojej głowie. Kobiety bardzo często obwiniają się za to, że nie udało im się urodzić naturalnie i dać dzięki temu lepszego startu dla dziecka, więc ich kondycja psychiczna często jest słaba.
Ból po porodzie
O ile samo cięcie cesarskie nie wiąże się z bólem, to ten, który pojawia się w momencie słabnięcia znieczulenia jest bardzo silny i wymaga podawania naprawdę mocnych leków. Przecięte powłoki brzuszne, powodują przeszywający ból, który uniemożliwia normalne funkcjonowanie. Wstanie z łóżka i wyprostowanie się jest okupione ogromnym wysiłkiem, a opieka nad dzieckiem jest naprawdę dużym wyzwaniem.
Nie obwiniaj się za cięcie cesarskie
Jestem położną i jestem zwolenniczką porodów naturalnych. Mam jednak świadomość, że nie każdy poród może zakończyć się tak jak pragniemy. Pamiętaj, że kiedy konieczne jest wykonanie operacji, jest to w tym momencie najlepsza decyzja (często ratująca życie) dla Ciebie i Twojego dziecka. Nie daj sobie wmówić, że jesteś gorszą matką. Przecież tak wiele ryzykujesz i tak bardzo cierpisz fizycznie i psychicznie. Tyle wysiłku kosztuje Cię opieka nad dzieckiem. Dla Ciebie tak samo ważne jest szczęście i zdrowie Twojego dziecka, jak dla mamy, która rodziła naturalnie. Po operacji nie masz czasu na odpoczynek i leżenie. Musisz się jak najwięcej ruszać, żeby zapobiec powstawaniu zrostów. Każde wstanie z łóżka do płaczącego noworodka to dla Ciebie łzy w oczach i zaciśnięte zęby z bólu. Ale masz w sobie niesamowitą siłę. Nie daj sobie wmówić, że poszłaś na łatwiznę i jesteś gorsza! Nie jesteś. Jesteś silną kobietą, która zapewniła swojemu dziecku najlepszy start jaki tylko mogła dać.
Pamiętaj też o tym, że cięcie cesarskie nie jest bezpośrednim wskazaniem do takiego samego porodu w kolejnej ciąży. Być może kiedyś uda Ci się spełnić swoje marzenie.